Polmic - FB

relations and reviews

Oliwskie Mozartiana po raz ósmy

Mozartiana 2013W sobotę,  24 sierpnia 2013 roku w oliwskiej katedrze zakończyły się Mozartiana 2013 – plenerowy festiwal, organizowany od 2006 roku przez Polski Chór Kameralny. W tym roku „mozartowano” wyjątkowo długo, bo aż tydzień, jak zwykle słuchając muzyki skomponowanej przez samego Mozarta oraz przez niego inspirowanej. Mozart wyglądający zza drzew zachęcająco spoglądał na mieszkańców i turystów w całym Trójmieście, toteż trudno się dziwić, że nawet rozległy park w Oliwie momentami okazywał się zbyt ciasny dla tłumów ciekawych jego muzyki.

Prolog festiwalu stanowiły trzy koncerty zorganizowane w Domu Uphagena na Długim Targu. W pierwszy wieczór na dwie i na cztery ręce w salonie gdańskiego patrycjusza utwory Mozarta grały klawesynistki Elżbieta Stefańska i Mariko Kato. Następnego dnia z koncertem utworów na skrzypce i fortepian – dwa instrumenty, na których patron festiwalu grywał osobiście – wystąpiła Maria Sławek i Piotr Różański. Trzeci duet zabrzmiał najbardziej niezwykle, bo na szklanej harmonice i werofonie urzekało słuchaczy austriackie małżeństwo Christa i Gerald Schönfeldingerowie.

Wieczorami na gustownie przyozdobionej estradzie w parku przez pałacem oliwskiego opata (który zamieszkał w nim w roku 1756, co dla miłośników Mozarta ma wydźwięk symboliczny) odbywały się tradycyjne serenady – główny akcent Mozartianów. Do pierwszej zaproszono orkiestrę Feel Harmony pod batutą Łukasza Borowicza. W jej wykonaniu najpierw zabrzmiał utwór premierowy – Kontredanse napisane na dwie orkiestry przez Krzysztofa Meyera specjalnie na tę okazję; dobór tańców to aluzja do jedynej dworskiej posady Mozarta, poliorkiestrowość zaś to wyraźna reminiscencja sceny balu w Don Giovannim. Po tej tanecznej uwerturze Jakub Drygas wykonał koncert na ulubiony instrument dęty patrona festiwalu, czyli na klarnet – tyle, że skomponowany przez Karola Kurpińskiego, a wieczór zakończyła Symfonia g-moll KV 550. Drugą serenadę wykonała Capella Bydgostiensis pod dyrekcją Jose Maria Florencio, grając divertimenta oraz koncerty solowe z udziałem flecisty Daniela Rybickiego. Niemałą atrakcją był występ Teatru Polskiego w Bielsku Białej z Amadeusem Petera Shaffera.

Tradycyjnie „mozartowano” też nocami, improwizując w rozmaitych stylach. W rytmie śródziemnomorskich tańców robił to Nando Citarella z zespołem włoskich muzyków-aktorów La Paranza, jazzowo – Trio Krzysztofa Herdzina, a w stylu afrykańskim muzycy z Zimbabwe i Austrii występujący pod nazwą MoZuluArt.

Były tradycyjne spotkania dzieci z Mozartem i jego muzyką, pokazy fontanny tańczącej do mozartowskich przebojów, „teatr parkowy” z udziałem aktorów w strojach (i z manierami) z epoki patrona festiwalu.

Całość zakończył zaś finał w katedrze, na którym wystąpili gospodarze, czyli Polski Chór Kameralny wraz z Akademie für Alte Musik Berlin, kierowany przez Jana Łukaszewskiego. Wykonali utwory religijne skomponowane przez kilkunastoletniego Mozarta: Mszę C-dur „In honorem Sanctissimae Trinitatis” oraz Exsultate jubilate i Regina Coeli. W tych dwóch ostatnich dziełach iście anielskie partie koloraturowe zaśpiewała Dame Emma Kirby.

(inf. nadesłana)