Polmic - FB

koncerty

2003 2004 2005 2006 2007
I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII

Utwory:

Polymorphia Hiromi Ishii
Utwór ten jest napisany na głos żeński i komputer z użyciem programu MAX/MSP. Program pełni tu dwie funkcje. Pierwsza polega na przekształcaniu głosu w czasie rzeczywistym przy pomocy delaya i flangera, druga realizuje wcześniej przygotowane próbki dźwiękowe. Próbki te wykorzystują nagrania głosu żeńskiego. W Polymorphii wykorzystałam typową ekspresję tradycyjnej japońskiej muzyki, szczególnie cechy charakterystyczne dla teatru No - wibrata, zwolnienia, przyspieszenia. Tekst ogranicza się do "Mizu-gose!”, zaklęcia wypowiadanego przez Yuki Onna (według japońskiej legendy przepiękna kobieta będąca uosobieniem śniegu, której oddech zamraża na śmierć). Słowo to nie ma żadnego literackiego znaczenia, było wybrane ze względu walory brzmieniowe. Partia wokalna rozpoczyna się od dźwięków oddechu i prowadzi do onomatopeicznych słów “hiuo”, “hiu”, “shiu”, które w japońskim odwierciedlają ruchy powietrza. Samogłoski "i", "u', "o" przechodzą stopniowo w magiczne słowo „Mizu-gose”. Kombinacja zaklęcia i wymienionych trzech odgłosów stanowi bazę do improwizacji śpiewaczki. Polymorphia została skomponowana w 2000 roku w Dreźnie. Z ogromna radością przyjmuję tę nową interpretację utworu. Tacy utalentowani wykonawcy jak ElettroVoce z pewnością przeniosą słuchaczy w zaczarowany świat dźwięków.
Hiromi Ishii

Opowiadania Agata Zubel
na głos i fortepian preparowany - do tekstów Nataszy Goerke. Opowiadania są krótkie, ale treściwe. Nie trzeba wertować. Zdanie ostatnie zawarte jest w zdaniu pierwszym. Duża oszczędność czasu. Kogo obchodzi reszta. [...]. Komu nic to nie mówi, ten i tak nie pojmie.
Natasza Goerke

monada 3 na głos, fortepian i komputer Cezary Duchnowski
Cykl monad jest odbiciem poszukiwań nowych jakości muzycznych poprzez zastosowanie nowoczesnych środków wyrazu. Poszukiwania te prowadzone są tu na poziomie podstawowych komponentów utworu. Wiąże się to z koniecznością głębszej ingerencji w materię dźwiękową. Stąd użycie komputera - instrumentu, którego otwarty potencjał w dużym stopniu pomaga w odnalezieniu nowego oblicza elementarnych właściwości muzyki, nie obarczonej ciężarem pozamuzycznych treści. Oprócz zakomponowania dźwiękiem określonej czasoprzestrzeni, można tu 'komponować' same instrumenty. Taka sytuacja pozwala obcować z istotą muzyki. Pozwala kształtować jej punkt wyjścia i zarazem conditio sine qua non - brzmienie które samo w sobie ma charakter indywidualny. To ono stanowi nierozdzielną substancję, z której składa się muzyczny byt, jest - jak monada Leibniza - zamkniętym kosmosem.

Powrót