opisy płyt (S)



Stojowski Zygmunt, Paderewski Ignacy Jan

Paderewski, Stojowski. Muzyka polska na fortepian i orkiestrę


Zygmunt Stojowski, Rapsodia symfoniczna na fortepian i orkiestrę op. 23

Ignacy Jan Paderewski, Koncert fortepianowy a-moll op. 17

Allegro
Romanza. Andante
Finale. Allegro molto vivace

Ignacy Jan Paderewski, Nokturn B-dur op.16, nr 4

Total time [54:45]

* Warner Classics 0190295787561 (2017)

Wyk.: Jonathan Plowright (fortepian), Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus, Łukasz Borowicz (dyrygent)

Profesjonalizm i zaraźliwa energia młodego pokolenia; idealne połączenie emocji i precyzji – druga płyta zrealizowana w wyniku współpracy Polskiej Orkiestry Sinfonii Iuventus z Warner Classics.

Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus to istny gejzer energii – soczyste brzmienie, z którego bije młodość, zarazem intensywne emocje, jak i lekkość frazy. Tym razem do nagrania albumu zostali zaproszeni wybitny brytyjski pianista Jonathan Plowright oraz Maestro Łukasz Borowicz, wspólnie wykonując słynny Koncert fortepianowy a-moll op. 17 (1888) Ignacego Jana Paderewskiego oraz Rapsodii symfonicznej na fortepian i orkiestrę op. 23 (1900) Zygmunta Stojowskiego (światowa premiera fonograficzna).

Polskie koncerty fortepianowe epoki neoromantyzmu nie są liczne, a do tego większość z nich pozostaje zapomniana (także na skutek braku edycji wykonawczych). Stosunkowo często prezentowany (i obecny także na omawianej płycie) Koncert fortepianowy a-moll Paderewskiego długo stanowił tu wyjątek. Dopiero w ostatnich latach można zauważyć wzrost zainteresowania tymi kompozycjami i nie do przecenienia są tu zasługi brytyjskiego pianisty Jonathana Plowrighta – ów wirtuoz o olśniewającej technice ma też duszę śmiałego eksploratora nieznanego repertuaru; przywrócił salom koncertowym szereg świetnych utworów, w tym koncerty fortepianowe Stojowskiego, Melcera, Żeleńskiego, Zarzyckiego, ostatnio także Różyckiego. Uchodzi też za znakomitego interpretatora dzieł Paderewskiego, od którego rozpoczął swą wielką przygodę z muzyką polską. Podobne zainteresowania ma też dyrygent nowego nagrania, Łukasz Borowicz. Wśród wielu jego wspaniałych dokonań uwagę zwracają wykonania i rejestracje zapomnianych polskich oper.

Obaj artyści połączyli siły, by obok popularnego, stosunkowo wczesnego i pełnego młodzieńczej pasji koncertu Paderewskiego zaprezentować dzieło niemal zupełnie dziś nieznane, a niezwykle piękne, ciekawe i wartościowe: Rapsodię symfoniczną na fortepian i orkiestrę Zygmunta Stojowskiego. Ten neoromantyczny kompozytor po krótkim okresie prywatnej nauki u Władysława Żeleńskiego w Warszawie kontynuował studia w Paryżu, m.in. u Léo Delibesa, także Jules’a Masseneta i Camille’a Saint-Saënsa. Pobierał też mistrzowskie lekcje fortepianu u Paderewskiego, z którym połączyła go wieloletnia przyjaźń i wspólnota emigracyjnych losów. Najwspanialsze sukcesy w rolach kompozytora, pianisty, przede wszystkim zaś ogromnie cenionego pedagoga, Stojowski odniósł w okresie czterech dekad pobytu w USA (od 1905 do śmierci w 1946). Należał tam też zawsze do najbardziej oddanych ambasadorów spraw polskich i ojczystej kultury. Wysoko ceniony i popularny w Stanach Zjednoczonych, w ojczyźnie długo pozostawał całkowicie zapomniany. Dopiero w ostatnich latach obserwujemy renesans pięknej i wartościowej, utrzymanej w postromantycznym idiomie twórczości Stojowskiego; zarazem w nagraniach i programach koncertów wciąż pojawia się tylko niewielka część bogatej spuścizny twórcy.

Prezentowana na płycie Rapsodia symfoniczna powstawała w latach 1898–1900. Opublikowano ją z dedykacją dla brytyjsko-amerykańskiego pianisty Harolda Bauera, także ucznia Paderewskiego. Prawykonana z sukcesem w Berlinie w 1900 roku (Filharmonicy Berlińscy, dyrygent Josef Řebíček), weszła na wiele lat do koncertowego repertuaru samego Stojowskiego, a także innych pianistów, należąc do jego szczególnie popularnych dzieł. Utwór jest zapewne tożsamy z prezentowaną w Warszawie niedługo po premierze Fantazją polską – ów alternatywny tytuł odkrywa intencje kompozytora, czytelne zresztą w samej muzyce, choć stylizacje motywów narodowych są tu subtelne. Określenie „rapsodia” wskazuje na ogół na swobodnie kształtowaną formę o rysach epicko-heroicznych, tak też jest w tym przypadku. Dzieło oparte na ogólnym schemacie formy sonatowej zachwyca bogactwem zmiennych nastrojów, barwnością orkiestracji (jej delikatny koloryt zdaje się echem studiów u paryskich mistrzów) oraz błyskotliwą wirtuozerią partii solowej, podporządkowaną jednak celom wyrazowym, nie samemu tylko popisowi.

Nagrania zrealizowano w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie, 7-9 lutego 2017 roku.