Romantyczna muzyka norweska, przebój muzyki filmowej Wojciecha Kilara, a nade wszystko brzmienie wirtuozowskiej trąbki obdarzonego nieziemskimi zdolnościami artysty Ole Edvarda Antonsena. Właściwie układ przypominający nieco koncert w typie greatest hits, jakich w karnawale nie brakuje. Nie ma tu wielkiego poematu symfonicznego ani monumentalnej symfonii – zamiast tego krótkie i efektowne utwory ukazujące kwintesencję mroźnej i nieco melancholijnej północy, pod powierzchnią której drzemie temperament prawdziwego demona muzycznego popisu.
Właściwie – poza Kilarem – nazwiska pozostałych kompozytorów nieczęsto pojawiają się w programach koncertowych. Z muzyki norweskiej znamy Edwarda Griega, z kręgu fińskiego zaś Jana Sibeliusa. Lukę w wiedzy o kulturze muzycznej naszych północnych sąsiadów pomaga nam wypełnić dyrektor muzyczny Filharmonii Rune Bergmann, który jest kulturowym pomostem pomiędzy Polską a Norwegią. Dzięki niemu szczecińska publiczność pozna muzykę m. in. Geirra Tveitta (1908–1981) i Johanna Svendsena (1840–1911).
Antidotum na norweski sentymentalizm będzie polonez Wojciecha Kilara, który stanowi nieodłączną część filmu Pan Tadeusz Andrzeja Wajdy. Podobno kompozytor przesłał tę muzykę reżyserowi z prośbą, aby ten uważnie jej posłuchał, ponieważ może być wskazówką „jak zrobić film”. To się nazywa sprawcza rola muzyki w filmie…
W roli solisty wystąpi norweski trębacz Ole Edvard Antonsen. Finał karnawałowego przekładańca należeć będzie do brawurowej trąbki Antonsena. Koncert prezydencki zakończy materiał z albumu trębacza Landscapes.
Koncert odbędzie się pod patronatem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w ramach przedsięwzięcia TUTTI.pl promującego wykonawstwo muzyki polskiej.
Więcej – na stronie: http://filharmonia.szczecin.pl