Na program koncertu złożyły się utwory polskich kompozytorów: Chopina, Szymanowskiego, Lutosławskiego i Pendereckiego, tych wszystkich, których nazwiska wyraźnie zapisywały się w historii muzyki niezależnie od istnienia lub kondycji państwa polskiego. Na początek Uwertura koncertowa E-dur, napisana przez Karola Szymanowskiego w duchu fascynacji muzyką Richarda Straussa. Dalej dzieło Fryderyka Chopina, czyli artysty, którego twórczość Szymanowski uważał za jeden z „najwyższych symboli zeuropeizowanej Polski”. Jego Fantazję na tematy polskie, wśród których znajdziemy pieśń o Laurze i Filonie, dumkę z cytatem z Kurpińskiego czy ludowy kujawiak, wykona Szymon Nehring z towarzyszeniem Orkiestry Filharmonii Krakowskiej. W dalszej części programu Paganini w wydaniu Lutosławskiego, czyli słynny 24. Kaprys a-moll, który posłużył Witoldowi Lutosławskiemu do skomponowania błyskotliwej parafrazy-wariacji dla siebie i grającego z nim w duecie na fortepianie – Andrzeja Panufnika. Publiczność w Norymberdze usłyszy wersję z 1978 roku na fortepian i orkiestrę.
Wieczór koncertowy zwieńczy wykonanie II Symfonii Krzysztofa Pendereckiego, w której pobrzmiewają dalekie reminiscencje Czajkowskiego, Brucknera, Wagnera Mahlera, Sibeliusa czy Szostakowicza, ale także usłyszeć można cytat znanej na całym świecie kolędy Cicha noc. W myśl sentencji przywoływanej przez kompozytora, iż muzyki nie można zaczynać od początku, można jedynie kontynuować.